Wiozła busem upchniętych 18 Syryjczyków. Uderzyła w BMW i uciekła

Krapkowiccy policjanci zatrzymali kobietę, która przewoziła w busie 18 obywateli Syrii.

Krapkowiccy policjanci zatrzymali kobietę, która przewoziła w busie 18 obywateli Syrii, nielegalnie przebywających na terenie Polski. 21-latka najpierw doprowadziła do kolizji z BMW, a następnie uciekła z miejsca zdarzenia. Dodatkowo prowadziła bez prawa jazdy.

W sobotę, 29 lipca, oficer dyżurny krapkowickiej komendy został powiadomiony o tym, że na rondzie w Gogolinie (woj. opolskie) doszło do kolizji. Kierujący busem fiatem uderzył w tył osobowego BMW a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.

Kierująca pojazdem kobieta uciekała przed policyjnym patrolem. Jej niebezpieczna podróż zakończyła się po kilku minutach od zgłoszenia, zatrzymaniem przez policjantów krapkowickiej drogówki. Jak się szybko okazało, 21-latka kierowała nie mając prawa jazdy. Jednak to nie były najcięższe przewinienia, których dopuściła się mieszkanka województwa zachodniopomorskiego. Podczas kontroli policjanci, w przestrzeni ładunkowej busa znaleźć upchniętych 18 obywateli Syrii.

Kobieta została zatrzymana. Na czas wykonywania czynności imigrantom zapewniono opiekę. Na miejsce natomiast wezwano funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy przeprowadzali kontrolę legalności pobytu cudzoziemców. Strażnicy ustalili, że osoby w wieku 18 do 42 lat przebywają na terytorium Polski nielegalnie.

Wszyscy obcokrajowcy zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej. Teraz odpowiedzą oni za przekroczenie granicy państwa wbrew przepisom. 21-latka natomiast usłyszała już zarzut udzielenia pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy. Dodatkowo odpowie między innymi za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, jazdę bez uprawnień czy sposób w którym przewoziła pasażerów.

Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich, zastosował wobec kobiety karę tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Grozi jej teraz kara do 8 lat więzienia.

Poprzedni artykułPijany ojciec awanturował się w pociągu. Został obezwładniony. Jechał z 1,5-roczną córeczką
Następny artykułCześć i Chwała bohaterom!